T

en post ma charakter osobisty, odnosi się bowiem do kilku kampanii politycznych, których byłem autorem lub inspiratorem i służy raczej wspominkom niż nauce. Ale być może będzie dla kogoś przestrogą lub źródłem refleksji…

Moja pierwsza kampania wyborcza, w którą się zaangażowałem, rozpoczęła się wczesną wiosną 1989 roku. Nie sądziłem wówczas, że przyniesie aż tak mocno rezonujący skutek i że będzie w przyszłości przedmiotem wielu politologicznych analiz, prac magisterskich i doktorskich oraz obiektem głębokich westchnień. Dzięki tej kampanii udało się wprowadzić do Senatu jedyną osobę spoza twardych bloków PZPR-Solidarność.

Udostępnij:
Reading time: 18 min

O

chroną zdrowia w Polsce zarządza głupi prowokator albo polityczny idiota. Albo kumulacja tych osobowości.

Udostępnij:
Reading time: 1 min
Mała firma na Twitterze

C

oraz mniej sensu widzę w obecności małych marek na Twitterze. Jednoosobowa firma, freelancer, dziennikarz, praktykujący polityk lub celebryta – ich obecność tutaj może ma sens. Ale małe lub średnie przedsiębiorstwo? Piekarnia? Hotel? Drukarnia? Nie jestem pewien, czy w polskich warunkach firmom opłaca się używać tego serwisu.

Udostępnij:
Reading time: 9 min