P
oradnik Artura Jabłońskiego powinien poznać każdy, kto prowadzi własną firmę lub pracuje w marketingu i używa Facebooka jako narzędzia sprzedaży.
Przyznaję bez bicia: myślałem, że Jabłoński z tekstami o tym co robić na Facebooku niczym mnie nie zaskoczy. Nie jestem herosem w tej branży. Zaliczam się raczej do gatunku social-dziadek niż social ninja, od prawie dekady pracując z użyciem mediów społecznościowych. Ale w „Skutecznej reklamie na Facebooku” Artura Jabłońskiego znalazłem coś, co wydaje mi się kluczem do naszej działalności: uporządkowanie.