FRAZA Z DŁUGIM OGONEM, CZYLI JAK PISAĆ W INTERNECIE

W

ydaje ci się, że piszesz świetne teksty na swoją stronę www. Że niczego im nie brakuje. Jest konkret, celna pointa, nienaganny styl, żywy język… I nagle przychodzi specjalista od SEO i mówi – naucz się wreszcie pisać w Internecie i wyrzuć to wszystko do kosza!

Pisanie „do Internetu” przestało być beztroską zabawą, a stało się specjalistycznym zajęciem, dzięki któremu ważą się losy stron internetowych, blogów, serwisów informacyjnych i portali. Królem stał się ALGORYTM – w dużym uproszczeniu: kod komputerowy, który rozumie pytania stawiane wyszukiwarkom i ocenia względne zalety odpowiedzi. Najwyżej w rankingach Google, Bing czy Yahoo notowane są treści, które algorytmy wyszukiwarek uznają za najlepsze dla użytkowników. Ani się obejrzeliśmy, a odpowiedź na pytanie: jak pisać w Internecie?, stała się częścią codziennej męczarni copywriterów…

Tak, słowa „algorytm” czy SEO onieśmielają twórców contentu internetowego i sam byłem jednym z tych, którzy długo opierali się ich naporowi. Kilka lat temu uległem, odkładając na bok indywidualne aspiracje i godząc się na pisanie „pod potrzeby” wyszukiwarek. Dziś kluczowe stało się powiązanie własnego talentu w sferze tworzenia treści z żelaznymi zasadami SEO.

Profesjonalne opracowanie SEO zapewnia darmowy ruch organiczny i ułatwia użytkownikom wyszukiwanie najbardziej atrakcyjnych i wartościowych treści. Ma również znaczenie finansowe: kiedy klient widzi Twój tekst w szczytach wyszukiwarki, nie musisz płacić za ranking. Nie płacisz także za odwiedzenie Twojej witryny po kliknięciu w link…

JAK PISAĆ W INTERNECIE I NIE ZWARIOWAĆ?

Teoretycznie zasady są proste. Twój tekst powinien mieć właściwą liczbę znaków i odpowiedni tytuł, powinny znajdować się w nim wewnętrzne i zewnętrzne linki, dobrze dobrane nagłówki i starannie wyszukane słowa-klucze, które najbardziej odpowiadają treści, potrzebom użytkowników i algorytmom wyszukiwarki. Do tego trzeba jeszcze dołożyć własny styl, angażujące figury retoryczne, odpowiednio ustawić punktory, wytłuścić co trzeba, dodać kilka adekwatnych tagów i meta opisy do grafik oraz fotografii… Proste? Proste. Jak pisać, to pisać – z rozmachem!

Konia z rzędem temu, kto potrafi bezboleśnie stworzyć tekst na kilkanaście tysięcy znaków, umieścić w nim wszystkie niezbędne akcesoria i mieć poczucie, iż wypełnił wszelkie powinności SEO i dobrze odzwierciedlił własny talent pisarski. Dzisiejszy twórca, inaczej niż kiedyś, musi zaprząc do swojego dzieła statystykę i analizę ilościową, sprawdzić autodopasowania w wyszukiwarce, podejrzeć, co robi konkurencja i napisać tekst… lepszy, precyzyjniejszy i nieco dłuższy niż ona.

CO TO JEST „FRAZA Z OGONEM”?

Frazy, których użytkownik poszukuje w Sieci mogą być bardzo krótkie, ogólne, ale mogą też być bardziej konkretne – nazywa się je frazami ze średnim ogonem – lub bardzo, bardzo szczegółowe, czyli z długim ogonem.

Posłużmy się przykładem. Załóżmy, że naszym celem jest napisanie edukacyjnego tekstu na blog ulokowany na stronie www, a jego tematem ma być opis procesu zakładania konta w banku i korzyści z niego płynących. Jak pisać w Internecie o zakładaniu konta w banku, skoro pisano już o tym 53 miliony razy? (To dane z wyszukiwarki.) Ale skoro trzeba…

Zacznij od postawienia się w roli użytkownika. Najbardziej leniwy wpisze w Google pytanie: Jak założyć konto? To krótka fraza. I właśnie tu spotka 53 miliony odpowiedzi, a Tobie przecież zależy na tym, by złapał dokładnie Twój tekst, a nie miliony innych.

Frazy krótkie wpisuje się najczęściej, ale ich efektywność z perspektywy marki jest słaba: mają najmniejszą konwersję, czyli najniższy wskaźnik intencji zakupowej. Jeśli nastawisz się na pisanie tekstu w oparciu wyłącznie o krótki ogon, zginiesz w wyszukiwarce. Jeśli nastawisz się na używanie fraz ze średnim i z długim ogonem, masz szansę się wyróżnić.

FRAZA ZE ŚREDNIM I DŁUGIM OGONEM

Średni ogon to na przykład takie zapytanie: Jak założyć konto w banku spółdzielczym? Co mówi nam ta fraza o użytkowniku? Otóż – chce on założyć konto w banku (a wcześniej tego nie zdefiniował), a po drugie: w banku spółdzielczym! Taka fraza ma zdecydowanie mniejszą konkurencję od frazy z krótkim ogonem (już tylko 306 tysięcy wyników!), masz zatem większą pewność, że w tej przestrzeni łatwiej uda Ci się uzyskać przekierowanie ruchu na swoją  stronę i lepszą rozpoznawalność w branży.

Ale… Jest jeszcze fraza z długim ogonem. Nie można przecież wykluczyć, że nasz klient zechce zadać bardzo precyzyjne pytanie. Na przykład takie: Jak założyć konto w banku spółdzielczym w Lipce? Lub jeszcze bardziej doprecyzowane: Jak założyć konto dla przedsiębiorcy w banku spółdzielczym w Lipce 2020?

W pierwszym przypadku Google wskazuje 16 tysięcy wyników, w drugim – już tylko 4900… Twój tekst, pisany „pod długi ogon” ma zatem zdecydowanie większą szansę na lepsze pozycjonowanie, a Twoja strona www – na dużo lepszą konwersję!

ZOSTAŃ LIDEREM ŚREDNICH I DŁUGICH OGONÓW

Lepiej być liderem długiego (i średniego) ogona niż ginąć pośród milionów podobnych treści. Jakie to jednak ma znaczenie dla Twojego tekstu? Jak go napisać, wykorzystując odpowiednie frazy?

Tu pojawia się analiza ilościowa artykułów. Tekstów o zakładaniu konta jest multum. O zakładaniu konta w banku spółdzielczym dużo mniej. Kiedy już wyszukasz odpowiednią dla siebie frazę, np. „jak założyć konto w banku spółdzielczym”, to przede wszystkim:

  • sprawdź długość artykułów w TOP10 Twojej wyszukiwarki,
  • sprawdź także liczbę powtórzeń tej frazy w każdym z nich
  • siadaj do pisania z następującym założeniem: muszę napisać tekst o 1/3 lub 1/2 dłuższy niż publikacje konkurencji, a jednocześnie w takim samym stopniu zwiększyć zagęszczenie wspomnianej frazy we własnym tekście.

Jeśli zatem najważniejszy tekst konkurencji miał 5000 znaków, a jego autor użył w nim Twojej frazy 4 razy, warto skrobnąć  materiał o długości do 7500 znaków i użyć frazy ze średnim ogonem sześciokrotnie. W jakim celu? Skoro konkurencyjny tekst przebił się do TOP10 z taką liczbą fraz i liczbą znaków, to lepiej zoptymalizowany (bardziej konkretnie nawiązujący do tematu) dłuższy tekst będzie miał tę szansę jeszcze większą…

DOPASUJ FRAZY I ODRZUCAJ

Ale… to ciągle nie wszystko. Wiesz już, ile razy trzeba użyć „swojej” frazy, teraz pora na sprawdzenie autodopasowania. Wyszukiwarka Google wyświetla je jako sugestie pod naszym pytaniem. Najpierw odrzucamy te wskazania, które nas nie dotyczą, jak choćby „jak założyć konto internetowe w krakowskim banku spółdzielczym” lub „ jak założyć konto walutowe w banku spółdzielczym”.

Resztę najbardziej adekwatnych wskazań warto wykorzystać we własnym tekście, podobnie jak znajdujące się u dołu strony „wyszukiwania podobne do”, gdzie można znaleźć frazę „jak założyć konto w banku spółdzielczym w Internecie” lub inne.

Rekomendowane w autodopasowaniach frazy powinny się znaleźć w tekście przynajmniej jeden raz – w samej treści, w nagłówkach, w tabeli lub odnośnikach.

JAK PISAĆ W INTERNECIE, BY NIE PRZEDOBRZYĆ?

Cała idea w tym, żeby w świadomy, sprytny, nie urągający inteligencji czytelnika sposób wpleść do publikowanych treści maksymalnie dużą dawkę fraz kluczowych, wysoko ocenianych przez wyszukiwarki. Algorytm Google’a doceni te starania, uzna artykuł za oryginalny i lepszy od konkurencji, ponieważ lepiej i precyzyjniej odpowiada na zadane przez użytkownika pytanie.

Algorytmy „kochają” oryginalne treści i powtarzalność fraz, ale to nie oznacza, że wystarczy wpisać wskazaną frazę 6 razy zdanie pod zdaniem i że w ten sposób uda nam się je oszukać. Nie, to tak nie działa. Więcej znaczy lepiej, ale w granicach zdrowego rozsądku. Google analizuje content, szuka zdań zależnych, wyjaśnień, definicji, specjalistycznych wskazówek. Im bardziej jesteś pożyteczny dla użytkownika, tym wyżej będzie pozycjonowany Twój tekst. Im jest lepszy, ciekawie cię go czyta i nie zwraca uwagi nachalność używanej frazy, tym silniejsze jest jego odzwierciedlenie w wyszukiwarce i pozycja w TOP10.

MAŁY ZONK

Kiedy więc już myślisz, że wiesz, jak pisać w Internecie, pojawia się problem – jak pogodzić własne zdolności literackie z brutalnością SEO, które koncentruje się na powtarzalności i statystyce?

To najtrudniejsze zadanie, sam mam z nim najwięcej problemów. W tekście, który właśnie kończysz czytać, wplotłem dla zabawy kluczową frazę „Jak pisać w Internecie?” To krótki ogon z konkurencją w postaci 70 milionów tekstów. I choć udało mi się tu wcisnąć frazę aż 9 razy, nie mam szans w zderzeniu z milionami tekstów na ten sam temat. Gdybym chciał zwrócić uwagę na własną publikację, skupiłbym się na haśle „Jak pisać w Internecie żeby być zrozumianym i podziwianym”… Ten długi ogon ma wyjątkowo krótką konkurencję 😊

PODSUMUJMY

Jak wykorzystać średni i długi ogon do pozycjonowania treści:

  • wybierz główną frazę, na której najmocniej Ci zależy;
  • jeśli nie masz absolutnie wyjątkowego krótkiego ogona, podejmij walkę konkurencyjną z treściami, w których znajdą się frazy ze średnim i długim ogonem;
  • analizuj długość publikacji konkurentów z TOP10 w wyszukiwarce;
  • pisz teksty „gęste” od fraz, na których Ci zależy, ale nie w nachalny sposób – frazy, na których Ci zależy powinny wyglądać na naturalnie wkomponowane w strukturę tekstu;
  • pisz teksty dłuższe od średniej długości tekstów konkurencji, ale nie nudne;
  • nie pisz długich akapitów i nie zapominaj o roli kluczowych fraz w nagłówkach.

 

Tekst ukazał się w Magazynie Bank Spółdzielczy w grudniu 2020 roku

Fot. Narcis Ciocan z Pixabay

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij: