MARKA OSOBISTA. CZTERY KROKI TO ZA MAŁO!

Dan Schawbel Marka osobista

J

ak zbudować markę osobistą? Czy umiesz zbudować własną pozycję na rynku, utrzymać ją, osiągnąć sukces?

Termin Personal Branding niepotrzebnie przytulono do bezrobocia, zakładając, że będzie służył w pierwszej kolejności osobom poszukującym zatrudnienia, kończącym studia i pragnącym zaistnieć na rynku pracy. Książka, o której chcę opowiedzieć, ujmuje problem budowy marki osobistej znacznie szerzej i nie powinna być promowana jako narzędzie stosowane w sytuacji przymusowej: mniemasz roboty, zastosuj elementy Personal Branding. Błąd!

Według „New York Post” książka „Personal Branding 2.0. Cztery kroki do zbudowania osobistej marki” autorstwa Dana Schawbela, to najlepsza w 2010 roku lektura poświęcona rozwojowi kariery. Podzielam tę opinię, adresując ją do studentów, absolwentów, bezrobotnych, ale i menedżerów, samodzielnych przedsiębiorców czy polityków. Zwłaszcza ci ostatni powinni poznać narzędzia budowania marki osobistej, to dla nich między innymi jest ta książka.

CO W NIEJ URZEKA?

Najpierw styl – bezpośrednia, prosta narracja. Schawbel tłumaczy czym jest marka osobista, gdzie znajduje zastosowanie, jakich poświęceń wymaga jej tworzenie i jakie towarzyszą temu procesowi zagrożenia. Zaczyna od wysokiego C – od uczciwości. Tak, tej organicznej, wobec samego siebie. Nie twórz fałszywego wizerunku! to coś więcej niż kreuj się, promuj, pokazuj światu własną osobowość.

Już z tego powodu polubiłem autora: nie ściemnia i prosi – nie ściemniaj. Więcej da się osiągnąć szczerością, uczciwością i tworzeniem wokół siebie trwałej atmosfery zaufania niż wszelkimi sztuczkami marketingowymi.

Schawbel sporo mówi o reputacji i mocy narzędzi komunikacji – marketingu szeptanego, Twittera, profili na portalach społecznościowych. Pokaż się, odkryj swoją markę, bo nawet najlepsza marka nie będzie miała rozpoznawalności i należnego jej szacunku, jeśli schowasz ją przed oczami właściwych ludzi.

Kim są ci „właściwi ludzie”? To osoby lub instytucje, którym chcesz przekazać prawdziwy obraz własnych wartości. Napisz list motywacyjny, stwórz stronę w Internecie, ujawnij swoje pasje w portalach, które użytkują adresaci twojej komunikacji. Buduj własne, oryginalne formy przekazu.

Schawbel pisze zresztą nie tylko o tym jak zdobyć uznanie rynku, ale poświęca sporo czasu problemowi utrzymania zainteresowania. Co zrobić, żeby nie odchodzili, żeby byli ci wierni, czytali twoje teksty, oglądali twoje videocasty i słuchali co masz do zaproponowania?

Czyta się tę książkę jednym tchem, ponieważ odnosi się do bardzo prostych zadań – przypominając i porządkując prawdy (wydawałoby się) dawno już objawione. Jak prowadzić własny PR? No właśnie – jak? Czy nie jest to trudniejsze niż praca na czyjeś zlecenie, dla kogoś? Po lekturze „Personal Branding 2.0” uznasz, że warto przemyśleć własne strategie autopromocji, że jeszcze nie wszystko wiesz…

CZEKAMY NA PERSONAL BRANDING 3.0

Książka ma jeszcze jedną przypadłość – nie męczy. Została spójnie ułożona i zaprezentowana, także pod względem edytorskim. Pewną wadą jest samo sformułowanie – owo słynne już „2.0”. Chciałbym przeczytać nawet o magicznej formule „3.0”, byleby wiedza, którą ktoś podaje nie pochodziła sprzed kilku lat. To stały problem polskich wydawnictw – promują treści, które w świecie lekko przebrzmiały, a do nas trafiają zwykle na schyłku nowej fali, a nie na jej szczycie.

Czekamy więc na „Personal Branding 3.0” z polskimi doświadczeniami! Jak zdobyć rozgłos marki osobistej w kraju pelargonii i malwy! To dopiero wyzwanie…

* Dan Schawbel „Personal Branding 2.0. Cztery kroki do zbudowania osobistej marki”, ONEPRESS, 2012 r.

Fot. Dan Schawbel.com

Udostępnij: